Bardzo się cieszę, że zaczął sie ruch na moim blogu. Pojawia się coraz więcej komentarzy i mam już 4 obserwujących. Nie macie pojęcia, jak mi to dodaje skrzydeł i motywuje do dalszego tworzenia ;) Jest mi niezmiernie miło że chcecie do mnie zaglądać i zostawiać po sobie jakiś ślad.
A dziś ciąg dalszy prezentu osiemnastkowego dla mojej siostry. Bukiecik z cukierków tworzyłam pierwszy raz. Trochę czasu mi przy nim zleciało, masę irytacji i dwa opakowania piórek chabrowych :D (czyli w ulubionym kolorze obdarowanej).
Piękny jest ten piórkowy bukiecik !!!!!
OdpowiedzUsuńI mnie też ten kolor baardzo się podoba.
Taki bukiecik cwiczy mocna wole przy nie jedzeniu slodyczy. U mnie pewnie tak dlugo by nie postal. Zaraz moja druga polowa by sie do niego dorwala. Sliczny chaber
OdpowiedzUsuńSuper bukiecik, kiedyś taki robiłam ale z samych lizaków a tu widze piórka i kwiatki hoho :))) super
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper wykonanie :)