Wielkimi krokami zbliża się ten dzień, który ja przeżywam nie mniej od Pary Młodej. W końcu to moja jedyna siostra, z którą z racji naszego nietypowego układu rodzinnego, wiąże mnie szczególna więź. Dlatego do wykonania dla niej zaproszeń ślubnych podeszłam bardzo emocjonalnie, a samo tworzenie ich, planowanie zakupów, projektowanie, sprawiło mi ogromną radość.