niedziela, 5 maja 2019

Ten dzień


Wielkimi krokami zbliża się ten dzień, który ja przeżywam nie mniej od Pary Młodej. W końcu to moja jedyna siostra, z którą z racji naszego nietypowego układu rodzinnego, wiąże mnie szczególna więź. Dlatego do wykonania dla niej zaproszeń ślubnych podeszłam bardzo emocjonalnie, a samo tworzenie ich, planowanie zakupów, projektowanie, sprawiło mi ogromną radość. 

Projekt z początku wydawać się może nietypowy - czarne bazy i koperty, prosta forma, zdrobnienie imion i zaskakujący środek. Jednak to wszystko czyni te zaproszenia jeszcze bardziej spersonalizowanymi, pasującymi do stylu i charakterów Młodych, którzy konsekwentnie, od samego początku realizują własny plan na życie. bez wpływu z zewnątrz i działania pod przyjęte normy. I ja wierzę, że właśnie to jest recepta na szczęśliwe małżeństwo.  

W zaproszeniach wykorzystałam czarne bazy, lustrzany srebrny papier i biały papier wizytówkowy płótno. Serduszka zostały wycięte przez DagetArt, za co jej serdecznie dziękuję. Od spodu serduszka podkleiłam ugwieżdżonym papierem Piatek Trzynastego z kolekcji New Moon.  Zaproszeń powstało 75 szt. 


 

Pozdrawiam ciepło!

1 komentarz :

Witam Cię na moim blogu ;) Jak Ci się tutaj podoba, zostań na dłużej. Cieszy mnie także każde słowo, jakie zostawiasz po sobie w komentarzu.
Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka