poniedziałek, 29 października 2012

Nasze koło ratunkowe

Jakiś czas temu pisałam wam o ogromnym ciężarze, jaki przyszło nam z mężem dźwigać. Nie chciałam za bardzo zasmucać bloga i ciągle pisać o smutkach, bo nie jest nam łatwo żyć z tym ciężarem, a tym bardziej dzielić się tym faktem z innymi. Uczymy się na nowo żyć, żyjemy każdym dniem jakbyśmy się rodzili od nowa, każdą chwilą szczęścia, jakby była ona najcenniejszym skarbem. To pomaga.




Uczymy się nie planować, nie wybiegać w przyszłość, bo już wiemy, że nasze plany są niczym, w porównaniu z tym, co zaplanował dla nas Bóg.  Więc pozostało nam ufać i oddać się Jego woli. A dostajemy co chwilę znaki, lub jak my to z mężem nazywamy, nasze małe "cuda", które pokazują, że On chce dla nas jak najlepiej. Bo jak wytłumaczyć chociażby np to, że w takim momencie, gdzie walczymy o każdy łyk świeżego powietrza, bo wydaje nam się że toniemy, On zsyła nam takie koło ratunkowe ??


Nasze koło ratunkowe, które daje nam niesamowitą siłę i chęć do walki, za prawie 3 miesiące ujrzy światło dzienne i zacznie nam dawać jeszcze więcej mocy i energii. Mimo, że jest w sumie jeszcze takie niewielkie, utrzymuje na powierzchni dwie dorosłe osoby - mnie i męża. Bez jego pomocy, chyba już dawno opadlibyśmy głęboko na dno.

10 komentarzy :

  1. bardzo mocno trzymam kciuki ... to wasze koło ratunkowe za niedługo zawładnie całym waszym światem i bedziecie codziennie co minutę co sekundę miec powody do radosci ... gratuluje cudnego brzuszka pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje takiego szczęścia jakim będzie koło ratunkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne "koło ratunkowe". Niech Wam przysporzy jak najwięcej szczęśliwości. A wszystko co złe niech was omija szerokim łukiem!
    Mocno ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięjkne to kolo ratunkowe, jeszcze tak pieknego nie widzialam. Wszystkie dotad byly wielkie, twarde, i nie zachecaly do przytulania choc a i owszem ratowaly zycie. A Wasze kolo jest niesamowite, i funkcje ma wielka jak na kolo przystalo. Wiec niech rosnie!!! W sile dla Was wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie koło rakunkowe wymaga właśnie tego nie planowania bo to z takim Szkrabem nigdy nic nie wiadomo. A może to tylko przygotowanie do obecności nowej istoty w domu?
    Pozdrawiam i Ściskam bardzo mocno :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo siły Wam życzę i jak najwięcej chwil szczęścia

    OdpowiedzUsuń
  7. Z niecierpliwością czekam na narodziny ukochanej Milenki...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wzruszyłaś mnie Aniu :* Ty wiesz :* :*

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię na moim blogu ;) Jak Ci się tutaj podoba, zostań na dłużej. Cieszy mnie także każde słowo, jakie zostawiasz po sobie w komentarzu.
Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka