poniedziałek, 19 grudnia 2011

Choinka z szyszek


Choineczka narodziła się zeszłym roku.
Pierwszy raz taką szyszkową choinkę wypatrzyłam u Daget. Po zdobyciu u niej instrukcji i znalezieniu odpowiednich materiałów, samo wykonanie to już była niesamowita radość i frajda moja i mojego męża. Zdecydowałam się na srebrny, typowo mroźny kolor. Oczywiście zamarzyło mi się pasujące oświetlenie drzewka, a że nigdzie nie mogłam znaleźć takiego krótkiego węża światełek w kolorze choinki, mój zdolny mąż kilkoma drucikami stworzył mi oświetlenie ledowe - energooszczędne, na małą baterię i na niewydoczny pstryczek od spodu choinki. Dzięki takim lampkom, w zależności od oświetlenia pokoju, czy to jest żarówka, duża choinka czy zgaszone światło - wydaje się jakby lampki ledowe świeciły inną barwą.
Choinka w tym roku już cieszy oko i zdobi komodę w naszej sypialni ;)





2 komentarze :

  1. Ach, i to sie nazywa miec przedwiateczny klimacik w sypialni :). Piekna choineczka Anus

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też sie szykuje na taką choineczke.. ale jeszcze nie w tym roku. twoja jest sliczna :D
    no i gratuluje zdolnego męża :D oświetlenie mistrzowskie.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię na moim blogu ;) Jak Ci się tutaj podoba, zostań na dłużej. Cieszy mnie także każde słowo, jakie zostawiasz po sobie w komentarzu.
Dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka