Póki co, ciągle napięty czas u mnie, pełny stresów i nieprzespanych nocy. Ale zdażają się na szczęście takie promyki słońca, co pozwalają się uśmiechnąć.
Jednym z nich były ostatnio wygrane candy. Na blogu u Kasi zostałam wylosowana przez Marudę i przedwczoraj, w dniu moich imienin, przyszła do mnie przeogromna paka z samymi cudnościami. Radość była wielka, bo po pierwsze nie spodziewałam sie, że paczka będzie taka duża, a po drugie, idealnie trafiła z datą przyjścia do mnie.
Kilka fotek tych przyjemności poniżej:
Dostałam jeszcze karteczkę Kasi roboty - o taką. Taka ilość przydasi przynajmniej zmotywowała mnie to zrobienia porządków w moich scrapowych pudełeczkach, aby zgrabnie to jakoś ulokować. Dziękuję Kasiu jeszcze raz - sprawiłaś mi ogromną radość.
Zostałam jeszcze obdarowana dwoma parami cudnych kolczyków. Pierwsze są od Daget, a drugie od Mańka. Dziękuję bardzo Dziewczyny :*
spóźnione wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty.
Pozdrawiam
Wspaniały zestaw przydasi! Aż zazdrość bierze ;-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-))
Śliczności otrzymałaś, a ich ilość jest naprawdę imponująca :))
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty:) Gratuluję ich otrzymania:) pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńślicznosci ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Ci sprawić odrobinę radości :)
OdpowiedzUsuńhaha :D ale cie rodzinnie obdarowałyśmy :D
OdpowiedzUsuńoh ah :D maruda wie co dobre widać :D losowanie potwornie mi się podobało :P cudowne przydasie dostałaŚ ^^ fakt, taka paczka musiała zmotywować do porządków :D
OdpowiedzUsuńhttp://m-aniek.blogspot.com/2012/08/blog-post.html
OdpowiedzUsuńWspaniałe przydasie i inne cudności :) Kiedy przychodzi do człowieka taka paczuszka to zawsze od razu rwie się do tworzenia, nie ma zmiłuj :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie: http://zielony-dolek-grajdolek.blogspot.com/