Bodziaki pierwszy raz zobaczyłam u Kaszy i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Mój bodziak odbiega od ideału, ale jestem z niego bardzo zadowolona. Mam nadzieje, że nowa właścicielka go też zaakceptowała.
Bodziaka zgłaszam na wyzwanie Wyzwanie II - Dzieciaki górą w DeaArt .
Jest przesłodki :)) na pewno się spodoba :))
OdpowiedzUsuńBodziak jest przeuroczy!
OdpowiedzUsuńFantastyczny bodziak!!!!! Widze ze Ninka odbiera juz pierwsze zyczonka :)
OdpowiedzUsuńJest świetny! zawsze podziwiam takie nietypowe formy kartek, ale sama jakoś nie mam odwagi się takiej podjąć ;-)
OdpowiedzUsuńcudo ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńBodziaczek jest boski, też chcę taki umieć :) a te kropeczki perlpena - mistrzostwo jakie równiutkie - dziękuję za udział w zabawie DeaArt
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ale muszę sprostować - kropeczki były "fabrycznie" na papierze ;) Ja ciągle nie opanowałam tworzenia równiutkich perełek.
UsuńAle śliczne!!! Słodkie :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Dea Art :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczniutki, ale będzie to wspaniała pamiątka :))
OdpowiedzUsuńAle super!!
OdpowiedzUsuń